Sewmed -produkty lecznicze codziennego użytku



Dzisiaj zapraszam na recenzje zbiorczą kilku produktów ze strony http://www.produktnaturalny.pl/.
Są to produkty bazujące na sile ziół,pomagające w codziennych dolegliwościach.
Dziś przedstawie Wam po krótce całą gamę wprost od producenta.



*Maść niedzwiedzia



Maść niedzwiedzia to specyfik,do nacierania polecana do rozgrzewania lub ochładzania miejsca bólu.Najczęsciej stosowana przy :urazach mięsni i stawów,bólach pleców,stłuczeniach,obrzękach,zapaleniach"zakwasach potreningowych“




W wersji pierwszej jest mocno wyczuwalna nuta eukaliptusa,przyjemnie działa na drogi oddechowe a maść wcierana w miejsce bólu zaczyna juz po 5 minutach przyjemnie rozgrzewać.
Tą wersję stosowałam szczególne jesli chodzi o ból stawów,kiedy były nadmiernie przeciążone.Sprawdziła się bardzo dobrze i już po pół godziny od nasmarowania stawów ból znikał i czulam dużą ulgę.Pozatym cieszylam się,że nie musiałam sięgać po leki,a maść mogłam miec zawsze przy sobie w torebce.

Wersja druga rozgrzewająca z czarcim pazurem pachnie już mniej przyjemnie-kamfora jest specyficznym zapachem,który lubi drażnić nosy.
Pozatym działa o wiele szybciej i bardzo mocno,jesli użyjemy jej za dużo może poszczypac!
Rozgrzewa błyskawicznie i intensywnie,co delikatniejsi mogą na to narzekać.

Szczególnie pomogła mojemu mężowi gdy łapała go grypa.
Nasamrowałam mu plecy i klatke piersiową a nastepnie udał się na spoczynek.
Rano był już o wiele zdrowszy,choć bardzo się wypocił.
Daje też ulgę przy kaszlu.
Nie zaleca jej się stosować na dzieciach,ze względu na intensywność.

Coż ja myślę,że jednak do niej nie wrócimy-jestemy zbyt delikatni i wolimy wersję 1,ale jesli chcecie szybko ogrzać swoje lodowate stopy-to polecam!


Warto też dodać,że obywie maści kiedy działają zostawiają lekko zarózowione place wmiejscu naniesienia na skórze.Nie jest to odczyn nieprawidłowy,a świadczy o wchłanianiu maści.Wizualnie jest to do przyjecia,jednak jesli musicie użyć jej na widocznym miejscu-zróbcie to wieczorem.Odczyn ten znika po jakimś czasie,powoli.


Odczuwalne działanie maści-do godziny czasu.


Ostatnia maść/żel w białej tubie ma właściwości chłodzące i świetnie sprawdza się przy stłuczeniach lub łagodząco przy stanach obrzękowych np.na spuchnięte stopy czy stłuczone kolana.

U Nas o siniaki nie trudno,zwłaszcza wiedzą to mamy małych urwisów.
Mój Kuba potrafi naprawdę nabić sobie kilka siniaków w ciągu dnia.
Ja też bywam nieostrożna.
Maść lekko chłodzi przynosząc ukojenie,czas działania maści do 30minut.

*Kotek Balsam




Firma Sewmed ma także w swojej ofercie polską maść,która do złudzenia przypomina chińską maść tygrysią znaną nam bardzo dobrze.

Maść tygrysia o bardzo dużej pojemności,bo az 20g o mocno mentolowym zapachu.
Barwy żóltawej,gęsta,na ciele przezroczysta.

Stosowalismy całą rodziną na katar,a także do inhalacji na noc.
Bardzo lubię jej zapach i przyznam,że często stosowalam razem z synem.
Mój młody ma wieczny problem z katarem jesienia i zimą-smarując mu nos na noc nie tylko ułatwiałam oddychanie ale także skracałam czas zakatarzenia.
Profilaktycznie każdej nocy smarujemy sobie noski,pomaga to nam gdy mamy suche powietrze w pokoju.

*seria Zajadex



Kolejne dwa produkty,to te które najmniej mi się podobały.
Mowa o serum do ust Zajadex oraz maści na zajady.


Serum przezroczysta maź o lekko lepkiej konsystencji i niestety okropnym smaku(bo zdarzalo się  „zjeść“) taka wodnista,niby nawilżała usta,ale jej konsystencja mnie ostatecznie odrzucila.
Do tego produktu na pewno nie wrócę...



Maść na zajady natomiast odrzuciła mnie swoją suchoscia i kolorem,na pewno nie stosowałabym jej na dzień.
Mam sklonnosci do pękania i pierzchnięcia ust,ale ta maść mimo,że się sprawdzala na noc to nie robiła niczego więcej niż sztyft na zajady.


Sztyft na zajady Zajadex to produkt dla mnie,który zastepuje i maść i serum.
Biały na ustach jest bezbarwny,w dodatku chlodzi i przyjemnie mrowi.
Nie mozna jednak przesadzić z iloscia,bo usta zrobią się białe.
Bardzo dobra baza pod pomadki,pielegnuje,nawilża usta chroniąc przez spierzchnięciem i opryszczką.
Polecam na dzien i na noc!

*MAXULG



Ostatnim produktem jakim dzis opiszę jest krem do stóp z problemem pękającyh pięt.
Krem dla mnie również okazał się strzalem w dziesiątkę.
Bardzo łanie i delikatnie pachnie,doskonale nawilża i zmiękcza naskórek,pozostawiając lekki film ochronny,jednak jest on  nietłusty jak to bywa przy tego typu specyfikach.
Pozostawia stopy gładkie i świeże.Jestem z niego naprawdę zadowolona :)



Więcej informacji o produktach znajdziecie tutaj:



A Wy znacie już te specyfiki?


4 Responses to “Sewmed -produkty lecznicze codziennego użytku”

Dziękuję za każdy komentarz :)
Staram się odpowiedzieć na każdy i przeglądać blogi wszystkich odwiedzających :)

POZDRAWIAM SERDECZNIE