Posty z: lutego 2014

Makijaż z wybiegów-konkurs od Golden Rose

14 Comments »



Ruszył kolejny konkurs makijażowy dla fanek marki Golden Rose.
Postanowiłam spróbować swoich sił.
Tematem przewodnim jest makijaż z wybiegu,z okresu wiosna 2014.
Należy się zainspirować/odtworzyć makijaż z dowolnego make up artist.

Jako,że jestem raczkująca i niewiele jeszcze potrafię postawiłam na prosty makijaż z pokazu M.A.C SS 14 New York Fashion Week.
Makijaż jest kolorowy,na oku dużo się dzieje,usta subtelnie podkreślone a policzki muśnięte bronzerem.
Takie kolorowe kocie oko w stylu Kleopatry :) .
Wprowadziłam w nim drobną zmianę i przedłużyłam dolną kreskę.

Konkurs przeznaczony jest dla blogerek,vblogerek oraz dla osób posiadających FB.
Więcej tutaj:



























Jak podoba się Wam moja interpretacja?
Zachęcam do udziału,bo warto!

Czekają super kosmetyki a miejsc jest aż 3.




L. COLUTTI intense minutenkur jednominutowa maseczka do włosów zniszczonych

16 Comments »



Nazwa:L. COLUTTI intense minutenkur jednominutowa maseczka do włosów zniszczonych

Marka/Producent: Pharmamedico

Dystrybutor: Blisko Natury

Zawartość: słoiczek 250ml

Cena: 19,99zł

Dostępne  tutaj: KLIK

 Opis producenta:

Produkt zapewnia profesjonalną kurację dla włosów wyjątkowo zniszczonych. Zawiera najwyżej jakości składniki:  pro-witaminę B5, witaminę B3, olej morelowy i keratynę.

Maska odżywcza do włosów bardzo zniszczonych L. Colutti:

przeznaczona jest do włosów zniszczonych, suchych i łamliwych
szybko ale głęboko odżywia włosy
przeciwdziała rozdwajaniu końcówek
chroni przed puszeniem
dogłębnie nawilża włosy
zawiera maksymalną dawkę składników odżywczych
posiada przyjazne pH
testowana dermatologicznie
Maska posiada wspaniałą konsystencję i przyjemny zapach. Jest bardzo wydajna.

Najlepiej stosować z szamponem i naprzemiennie z odżywką z tej samej serii.

Co sądzę o kosmetyku?




Maskę otrzymałam do testów od e-sklepu Blisko Natury.

Zamknieta jest w biało-czarnym odkręcanym słoiczku.
W środku zabezpieczona jest sreberkiem,dzięki czemu wiemy,że produkt jest świeży.




Po oderwaniu sreberka ukazuje nam się skoncentrowana maska-krem w kolorze białym i przyjemnym perfumowanym zapachu.
Gęstością maska przypomina krem do twarzy,pierwszy raz widzę tak gęsta maskę.
Konsystencja ta sprawia,że maski potrzebujemy zaledwie odrobinę i zwiększa jej wydajność.
Na moje cienkie i niezbyt gęste włosy nakładam niewielką ilość ,zaraz po umyciu ich szamponem.

Maskę należy rozprowadzić na całej długości włosów i pozostawić na 1 minutę,następnie spłukać.
Oczywiście można ten czas wydłużyć.Ja trzymałam ją na włosach średnio 10-15 minut,dla lepszego efektu.
Efekty będą identyczne,niezależnie od tego ile czasu pozostanie na włosach,ale jak wiadomo lepiej potrzymać dłużej.

Maska sprawiła,że moje włosy stały się miękkie,wygładzone,lśniące.
Nie miałam problemów z ich rozczesaniem,do tego obłędnie pachniały.
Wyglądały na zdrowe i zadbane.

Maska szybko stała się moja faworytką,nie tylko ze względu na zapach,ale i działanie.
Pokochałam moje włosy po niej i stosowałam 2-3 razy w tygodniu(co 2gie mycie),choć producent zaleca stosować jedynie raz(Pewnie ze względu na alkohol w składzie).
Przyznam,że po prostu się od niej uzależniałam  i z pewnością do niej powrócę.
Gwarantuje mi użytkowanie na kilka miesięcy,co sprawia,że cena jest okazyjna.

Jeśli Wasze włosy są zniszczone wszelakimi zabiegami,cienkie,słabe i ogólnie w kiepskiej kondycji będzie to idealny produkt dla Was.POLECAM!



Ocena ogólna:

Cena:5

Konsystencja:5
                                                                                                                              średnia:5 /5
Wydajność:5

Działanie: 5

Wygląd opakowania: 5







                         Dziękuję BLISKO NATURY za udostępnienie maski do testów.

Fakt ten jednak nie wpłynął na moją recenzję.


A wy jak często stosujecie maski do włosów?
Miałyście styczność z maskami profesjonalnymi?




Makjażowe Trendy na Wiosnę 2014

12 Comments »





Do wpisu na temat wiosennych trendów w makijażu zainspirował mnie wizaż.pl i ich artykuł ukazujący wiosenne trendy z wybiegów.
Dzisiaj przedstawiam Wam moje propozycje zgodne z zapowiedzianymi trendami na wiosnę 2014.

TREND 1:POMARAŃCZOWE USTA

Pomarańcza to taka druga czerwień,klasyka,elegancja,ale też niezwykła odwaga.
Mało która z Nas odważy się wyjść w krzykliwym makijażu.
Nie każdej z Nas czerwień pasuje,ale pomarańcz dobrze prezentuje się przy większości typów urody.
Ważne jest aby nie przesadzić,jeśli stawiamy na pomarańczowe usta-oczy muszą pozostać naturalne lub mniej podkreślone.Na ogół wystarczy tusz i kredka.
W mojej wersji pokusiłam się o biel,ponieważ jest to bezpieczny kolor dla tego zestawienia.




TREND 2:NIEBIESKIE POWIEKI

Chłodny niebieski akcent,łączony z neutralnymi różami czy po prostu nude.
Wspaniale będą wyglądać w takim makijażu blondynki,a szatynki podkreślą nim swoją drapieżność.
Niebieskości na powiekach są dozwolone niemal w każdym kolorze:kobalt,błękit,turkus,z metalicznym srebrnym połyskiem.
Może być nałożona na powiekę lub po prostu pokreślona kredką.



TREND 3:PASTELOWY RÓŻ

Wszędzie-na powiekach,na policzkach,na ustach.Najlepiej w kolorze „lekko brudnym”.
Połączony z pomarańczą da ciekawy,ciepły efekt.
Najlepiej będą w takim zestawieniu prezentować się blondynki z niebieską i zieloną tęczówką oka.
Towarzystwo brązów i beży na ustach wskazane bądź też można podkreślić je jedynie balsamem nawilżającym.



TREND 4:POMARAŃCZA NA POWIEKACH

Jeśli nie boisz się mocnych kolorów,to opcja dla ciebie.
Tutaj akcentujemy głownie oczy,wiec reszta powinna pozostać w jak najbardziej naturalnych barwach(cielistych kolorach).
Nie ważne czy chcesz pokryć powiekę cieniem czy tylko postawić na neonową kreskę,w tym makijażu nie znikniesz na ulicy!

Moja wersja jest bardziej stonowana,idealna na dzień.




TREND 5: SMOKEY EYE

Jeśli masz dosyć kolorów,albo zwyczajnie nie lubisz przypominać papugi,przypomnij sobie o ponadczasowym przydymionym oku.
Jest uniwersalne i spokojnie możesz się pokusić na nie nie tylko nocą.
Tegoroczny trend stawia przede wszystkim na mocne rozcieranie granic,kolory są mroczne i ciemne.
Ja za smokey aż tak bardzo nie przepadam,ale lubie łączyć czerń z metalicznymi mocnymi barwami.





Jak widzicie propozycje są tak zróżnicowane,że każda z Nas ma szansę znaleźć dla siebie swój idealny makijaż na wiosnę.
Jestem ciekawa czy podpatrujecie makijaże z wybiegów i dostosowujecie się do makijażowych trendów sezonu.

Czekam na Wasz odzew  :) 



BIAŁY JELEŃ hipoalergiczny balsam do ciała skóra wrażliwa

17 Comments »



Nazwa:BIAŁY JELEŃ hipoalergiczny balsam do ciała skóra wrażliwa

Marka/Producent: Pollena Ostrzeszów

Zawartość: tubka 200ml

Cena: 12,50zł

Dostępne : u producenta: KLIK

 Opis producenta:

Hipoalergiczny nawilżająco-łagodzący balsam do ciała BIAŁY JELEŃ to produkt intensywnie pielęgnujący skórę. Specjalnie opracowana receptura skutecznie łagodzi podrażnienia i zmniejsza skłonność do ich występowania, zapewniając regenerację nawet bardzo suchej i szorstkiej skóry.
Bogata kompozycja składników pomaga w utrzymaniu równowagi wodnej skóry, zapewniając jej długotrwałe nawilżenie i zmiękczenie. Delikatna, kremowa konsystencja sprawia, że produkt łatwo wnika w głąb skóry nie pozostawiając tłustej warstwy.



Co sądzę o kosmetyku?



Balsam otrzymałam w ramach  testów bezpośrednio od producenta.
Zamknięty jest w biało-zielonej tubie z naklejkami informacyjnymi,zamknięciem typu push.

Tuba jest elastyczna i łatwo dozuje produkt.
Balsam jest gęsty,kremowy,koloru białego.
Pachnie delikatnie,łatwo się rozprowadza na skórze,błyskawicznie wchłania.

Utrzymuje nawilżenie skóry na przyzwoitym poziomie,nie uczula,nie podrażnia,koi przesuszoną skórę.
Najczęściej stosowałam go wieczorem,po kąpieli.
Radzi sobie całkiem nieźle,ale niektóre partie ciała np.łydki musiałam pokrywać dodatkową warstwą balsamu,gdyż potrzebowaly one większego nawilżenia.Spadła przez to wydajność balsamu.
Nie pozostawia tłustego filmu.
Skóra po zastosowaniu jest miękka,gładka i pachnąca.


Opcja dla małowymagających. Plusem jest  olej ze słodkich migdałów wysoko w składzie produktu.

Określam go jako średniaka-nawilża skórę,ale na bardziej przesuszone partie trzeba nakładać grubszą warstwą.




Ocena ogólna:

Cena:5

Konsystencja:5
                                                                                                                              średnia:4,6 /5
Wydajność:4
( przy bardzo suchej skórze trzeba aplikować kilkakrotnie)

Działanie: 4
(przy bardzo suchej skórze może być niewystarczający)

Wygląd opakowania: 5







                Dziękuję firmie POLLENA OSTRZESZÓW za udostępnienie balsamu do testów.

Fakt ten jednak nie wpłynął na moją recenzję.


A wy na jakie cechy balsamu zwracacie szczególna uwagę?

Używacie produktów Biały Jeleń?

Przypominam o rozdaniu kochane!



ORIENTANA maska pod oczy z naturalnego jedwabiu czereśnia japońska

15 Comments »


Nazwa:ORIENTANA maska pod oczy z naturalnego jedwabiu czereśnia japońska

Marka/Producent: Orientana,wyprodukowano w Tajwanie

Zawartość: saszetka,2 płatki jedwabne

Cena: 10,00zł

Dostępne : u producenta: KLIK

 Opis producenta:

Maska wykonana jest z naturalnego jedwabiu japońskiego. Ma kształt litery C, dzięki któremu obejmuje miejsca pod okiem gdzie tworzą się worki i cienie, bok oka gdzie tworzą się zmarszczki mimiczne oraz nad okiem.
Maska wzbogacona jest biopeptydami roślinnymi i nasączona wyciągiem z czereśni japońskiej. Biopeptydy likwidują zmarszczki, przywracają jędrność, czereśnia natomiast działa nawilżająco, likwiduje cienie i przebarwienia.
Dzięki zastosowaniu naturalnego jedwabiu maska doskonale przylega do wymagających szczególnej pielęgnacji okolic oka przez co następuje równomierne wnikanie substancji aktywnych. Nie wymaga pozycji leżącej.
Stosowanie: Opakowanie zawiera dwa jedwabne płatki (jedwab złączony z folią) . Wyjmij je delikatnie z opakowania. Równomiernie rozłóż wokół oka częścią jedwabną do skóry. Dociśnij. Zdejmij nieprzeźroczystą folię z wierzchniej części pozostawiając płatek jedwabny na 25-30 minut. Potem zdejmij. Stosuj 2-3 razy w tygodniu.

Co sądzę o kosmetyku?



Maskę otrzymałam w ramach testów nowości od Orientany.

Produkt zamknięty jest w kolorowej saszetce z informacjami.
Po otworzeniu tejże saszetki widzimy plastikową wkładkę z zatopionymi w serum płatkami.
Niebieską cześć ochronna na płatki usuwamy i białe płatki aplikujemy na skorę nad i pod oczami,starając się jak najdokładniej je dopasować.




Płatki zaraz po aplikacji przyjemnie chłodzą i bardzo dobrze przylegają,są  mocno nasączone płynem.
Płatki należy pozostawić na powiekach 30 minut,aż do całkowitego wchłonięcia się serum.
Kiedy płatki robią się całkiem suche,należy je zdjąć,resztę płynu wklepać,a następnie pozostałości wyrzucić.

Wersja z czereśnią japońską ma pomóc nam pozbyć się sińców pod oczami,nawilżyć skórę,zlikwidować przebarwienia.
Rzeczywiście  skóra pod oczami jest nawilżona,bardziej napięta i ujędrniona.
Spojrzenie staje się świeższe,jednak płatki nie zadziałały na zmarszczki.
Jak na jednorazową aplikację efekty są zadowalające.

Producent zaleca częste stosowanie 2-3 razy w tygodniu dla uzyskania lepszych efektów.

Maska poprawia samopoczucie.
Z pewnością będzie świetną ekspresową opcją przed wielkim wyjściem,pomoże wizualnie pozbyć się skórze uczucia zmęczenia.
Szczególnie polecam osobom pracującym przy komputerze oraz często miewającym za mało czasu na odpowiednią pielęgnację.Na krótką metę się sprawdzi.



Ocena ogólna:

Cena:4 (średnia jak na maskę jednorazową)

Konsystencja:5
                                                                                                                              średnia:4,6 /5
Wydajność:5

Działanie: 4 (brak działania na zmarszczki)

Wygląd opakowania: 5








      Dziękuję firmie ORIENTANA za udostępnienie maski do testów.

Fakt ten jednak nie wpłynął na moją recenzję.


Lubicie ekspresowe maski na oczy?
Chętnie stosujecie czy wolicie kremy?





Makijaż Walentynkowy+Makijaż Inspirowany Okładką

15 Comments »




 
Ostatnio coś mnie natchnęło aby poeksperymentować z kolorami.Szukałam jakiejś inspiracji i prostego makijażu do odtworzenia.Natrafiłam na makijaż idealny dla brązowych oczu z okładki starej książki do wizażu.Zainspirowałam się i dzielę się z Wami efektami.
Oceńcie same czy jest podobny,czy robie krok w przód czy nie posuwam się w dziedzinie makijażu.

  .Ps.Zdjęcie dość niewyraźne bo robione smartphonem,aparat zastrajkował 



ORGINAŁ



                                                   MOJA INTERPRETACJA



 Pokazuję też nowości jakie będzie mi dane testować:

-Love Shower żel z aloesem i ogórkiem od Hegron (wygrana na FB)
-Valona szampon z czarnuszką (produkt ze współpracy z Etnospa)
-Cynk od Colfarm (zakupiony dziś w aptece na cerę)
-Normacne preparat punktowy na wypryski od Dermedic (kupiony na przecenie)




Znacie te produkty?
Używacie?
Chętnie poczytam Wasze opinie.



                        Przesyłam  na zakonczenie  moja propozycję makijażu Walentynkowego