Nazwa:Marsylskie mydło listki mięty
Marka/Producent: LE CHATELARD 1802
Zawartość: kostka 100 g
Cena: 7,90zł
Dostępne : KLIK
Opis producenta:
Mydło marsylskie LISTKI MIĘTY odżywia i wygładza skórę, łagodzi podrażnienia.
Nie powoduje uczucia wysuszenia i swędzenia skóry, wykazuje właściwości
regenerujące, bakteriobójcze i oczyszczające naskórek.
Idealne dla całej rodziny!
Produkt otrzymałam w ramach współpracy.
Jak widać na załączonych zdjęciach mydło intensywnie użytkowałam,została jedynie połowa.
Opakowane było w zwykła folie i oznaczone etykietami.
Produkt tradycyjny,w postaci kostki,barwy seledynowej z zatopionymi pokruszonymi liśćmi mięty ogrodowej.
Ma intensywny zapach,który pozostaje lekko wyczuwalny na skórze.
Pieni się obficie,wytwarza kremową pianę.
Doskonale oczyszcza całe ciało,lekko chłodzi.
Daje uczucie dogłębnego oczyszczenia,lekkości i świeżości.
Po umyciu skóra jest miękka,bez osadów,podrażnień.
Nie wysusza,nie uczula.
Może być stosowane także do higieny twarzy oraz higieny intymnej.
Dla mnie prosty produkt do codziennego stosowania na piątkę!
Cena:5
Konsystencja:5
Wydajność:5
Działanie:5
Wygląd opakowania: 5
Dziękuję firmie NATURE FOR WOMAN za udostępnienie mydła do testów.
Fakt ten nie wpłynął na moją recenzję.
Zarejestruj się teraz w sklepie a na dzień dobry dostaniesz 10% zniżki!
Do każdych zakupów powyżej 59 złotych małe mydło GRATIS!
Miętowe mydełko, na pewno orzeźwiające ;-)
OdpowiedzUsuńmiałam już wiele różnych rodzai mydeł marsylskich, są warte uwagi.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za mydełkami w kostce, bo moja skóra jest po nich przesuszona.
OdpowiedzUsuńŁadnie się prezentuje, bardzo lubię takie mydełka :)
OdpowiedzUsuńJa stawiam na mydla w płynie, na szczęście marsylskie takie też znalazłam.
OdpowiedzUsuńJuż nie pamiętam kiedy ostatnio używałam mydełka, górę wzięły żele. Takie naturalnie wyglądającee jednak kuszą.
OdpowiedzUsuńO jak jego wygląd kusi:)
OdpowiedzUsuńChyba się skuszę, uwielbiam takie mydełka :)
OdpowiedzUsuńFanką mydeł nie jestem poniewaz zostawiaja takie tepe uczucie na skorze, wole raczej zele lub w potaci takiego kremu:) Ale co kto woli,wyglada ciekawie:)
OdpowiedzUsuńObserwuje i zosaje na dluzej:)
Zapraszam do siebiee:)
http://m-kubacka.blogspot.com/
Ja raczej po mydła w kostce nie sięgam, ale ofertę sklepu sobie z ciekawości przejrzę bo go nie znam :)
OdpowiedzUsuńwnioskuję że produkt doskonały:)
OdpowiedzUsuńLubię takie połączenia w mydłach :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie mydełka :) A miętę lubię w każdej postaci :)
OdpowiedzUsuń