MY ASIA:pierwsze wrażenia:kosmetyki z Azji



Jakiś czas temu zaproponowano mi przetestowanie próbek kosmetyków azjatyckich.
Dziś przedstawiam moje pierwsze wrażenia z testowania zestawu.
Dodam jedynie,że z produktami z Azji nie miałam w ogóle do czynienia.


1.Aloe Smoothing Gel
Żel pod prysznic lub do twarzy o delikatnym,świeżym zapachu przypominającym nieco ogórka.
Usuwa wszelakie zanieczyszczenia,nie obkleja skróry,nie pozostawia uczucia napięcia i suchości.



2. Lioele Super Gold Snail BB
Gęsty,jasnobeżowy,aksamitny,średniokryjący krem typu BB.
Wygładza twarz,wyrównuje koloryt,lekko rozświetla i nawilża.




3.Water Drop BB
Ciemnobeżowy,gęsty nawilżający podkład.
Dla mnie okazał się za ciemny,polecany do cery oliwkowej.




4.Lioele Triple Solutions/Lioele Beyond the Solution

Te produkty oceniam najlepiej.
Naprawdę mnie zaskoczyły.
Niemal idealnie dopasowany kolor,gęsta konsystencja,mocne krycie,którego potrzebuję.
Jestem pod wrażeniem tego co robią te dwa kremy BB.






5.Make Up Starter
Deliktanie oczyszcza,odświeża,pielęgnuje,wygladza skórę.

Wacik mocno nasączony antybakteryjnym płynem,przydatny w podróży.
Część kropkowana lekko złuszcza,częsć biała odświeża i przygotowuje cerę do nałożenia kosmetyków.



6.Black Snail Toner
Bardzo dobrze odświeża skórę,delikatnie pachnie,zmywa bez podrażnień.
Nie zostawia uczucia lepkości.

Black Repair Emulsion

Lekka konsystencja mleczka bez problemu usuwa makijaż i zanieczyszczenia.
Praktycznie bezzapachowe,lekko tłuste.

Black Snail Repair Cream
Biały,gęsty,tłustawy krem do twarzy o przyjemnym,świeżym zapachu.
Szybko się wchłania,dobrze nawilża.



7.Pink Alaska Cream
Lekki krem na dzień,zapewniający długotrwałe nawilżenie.
Propozycja idealna na zimę.



8.Lioele A.C Control Toner
Odświeżający,bezalkoholowy tonik,matuje cerę.
Ma lekko cytrusowy zapach.

Lioele A.C Control Lotion
Mleczko do demakijażu o lekkiej formule beztłuszczowej.
Dobrze radzi sobie ze zmywaniem,odświeża twarz.




9.Nails Sticker
Łatwe w aplikacji naklejki na paznokcie.
Dość wytrzymałe,zapewniające nietuzinkowy manicure.


10.Prime H-Planceta
Krem z wyciągiem z łożyska klaczy.
Szybko wchłaniający się krem,pozostawia uczucie gładkości,utrzymuje nawilżenie na dobrym poziomie.
Ładnie pachnie,dobra baza pod makijaż.


PODSUMOWUJĄC:
Na pewno przekonałam się do azjatyckich kemów BB,które z powodzeniem mogą zastąpic nie jeden podkład.
Oczarowały mnie swoją mocą krycia i trwałością oraz zadowalającym efektem na twarzy.
Chciałabym kiedyś wypróbować,któraś z przedstawionych dziś pozycji.

Pełnowartościowe produkty oraz informacje o nich znajdziecie tutaj:



8 Responses to “MY ASIA:pierwsze wrażenia:kosmetyki z Azji”

  1. Od dawna mam zamiar wypróbować co nieco :) Miłego poniedziałku kochana :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Linia Black snail jest boska, a co do aloel 99% to nie jest żel pod prysznic, akurat ten... żel ma 92% aloesu w sobie, ten cudak jest do włosów, twarzy jako balsam czy krem... Wiadomo jako żel nie zaszkodzi jednak mi było by szkoda ;P Na włosach robi cuda.

    OdpowiedzUsuń
  3. Recenzja na podstawie próbek mnie nie przekonuje :( ale kuszą mnie ich produkty

    OdpowiedzUsuń
  4. Też chciałabym wypróbować azjatyckie kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)
Staram się odpowiedzieć na każdy i przeglądać blogi wszystkich odwiedzających :)

POZDRAWIAM SERDECZNIE