BIODERMIC MAKEUP SERIES podkład matująco-kryjący nr.2


Nazwa:BIODERMIC MAKEUP SERIES podkład matująco-kryjący nr.2

Marka/Producent: BIODERMIC POLSKA SP.z.o.o

Zawartość: 30ml pojemnik z pompką

Cena: 19,99zł

Dostępne  tutaj: KLIK

Opis producenta:

O serii:
W skład serii wchodzą fluidy oparte na najnowszych osiągnięciach z zakresu kosmetyki. Charakteryzują się doskonałym kryciem, długotrwałym efektem na skórze i właściwościami ochronno- pielęgnacyjnymi.
Produkty zostały przebadane dermatologicznie i nie były testowane na zwierzętach. Wszystkie podkłady zostały umieszczone w nowatorskich opakowaniach typu airless, które gwarantują ochronę cennych substancji wchodzących w skład receptury oraz pozwalają na higieniczną, ekonomiczną i wygodną aplikację.

O podkładzie:
Najnowszej generacji podkład idealnie kryje wszelkie niedoskonałości, ujednolica koloryt cery, wygładza zmarszczki mimiczne, jak również długotrwale matuje. Preparat bardzo dobrze się rozprowadza, natychmiast stapia ze skórą i dopasowuje do karnacji, dzięki czemu nie powoduje efektu maski i gwarantuje maksymalnie naturalny wygląd. Ponadto nie zatyka porów, a także znakomicie chroni cerę przed negatywnym wpływem czynników zewnętrznych. Nie brudzi ubrań. Testowany dermatologicznie, hipoalergiczny.

Teraz aż przez 16 h możesz cieszyć się naturalną cerą bez błyszczenia i niedoskonałości!


Co sądzę o kosmetyku?




Podkład dostałam bezpośrednio od producenta w ramach testów.
Zabezpieczony jest eleganckim papierowym kartonikiem z wszelkimi ważnymi informacjami.
Sam zaś mieści się w 30 ml buteleczce z nasadzaną złotą nakrętką i dozownikiem typu airless.
Opakowanie trwałe,pompka dozuje odpowiednią ilość produktu i nie zacina się,całość prosta w użytkowaniu.

Podkład jest gęsty,kremowy,barwy beżowej z żółtymi tonami.Kolor jest dosyć jasny,dla mojej bladej karnacji był odpowiedni,najbardziej do niej zbliżony.

Łatwo się rozprowadza po skórze,współgra z kolorytem,stapia z cerą nie pozostawiając efektu maski.
Lubi jednak rolować się w zmarszczkach i załamaniach,można to zniwelować nakładając puder sypki.

Na początku stosowania nakładałam go pędzlem,jednak stwierdziłam,że lepiej współgra z ciepłem dłoni i obecnie tak go też aplikuje.Nakładam niewielką ilość na strategiczne miejsca a potem rozsmarowuje i delikatnie wklepuje.
Być może do jego aplikacji sprawdzi się też gąbka bądź jajeczko kosmetyczne.




Jeśli chodzi o właściwości matujące i kryjące oceniam  je na piątkę.
Podkład dobrze radzi sobie zarówno z drobnymi zaczerwieniami jak i tymi większymi,niweluje widoczność cieni pod oczami o połowę,zakrywa zaskórniki i trądzik.
Tam gdzie podkład sobie nie poradził zakryłam korektorem i wykończyłam pudrem.
Moja twarz była zmatowiona przez większość dnia a w dodatku nie musiałam się obawiać,że widać mi gdzieś „diodę”.
Ogólnie jestem zadowolona z tego podkładu i z czystym sumieniem mogę go polecić posiadaczkom cery trądzikowej/tłustej.
Cena standardowa jak na podkład tej pojemności,może być problem z dostępnością-obecnie tylko online.


Ocena ogólna:

Cena:5

Konsystencja:5
                                                                                                                              średnia:5 /5
Wydajność:5

Działanie: 5

Wygląd opakowania: 5







                        Dziękuję firmie BIODERMIC za udostępnienie podkładu do testów.

Fakt ten jednak nie wpłynął na moją recenzję.

Używacie podkładów matujących i kryjących?



Na koniec pokazuję nowości z drobnych wczorajszych zakupów:
-FARBA MARION z olejkiem gratis (promocja w Netto)
-Paletka 12 cieni MEIS z chińczyka
-pomadka CANTARE 















Chcecie jakiś makijaż na blogu wykonany tą paletą?



17 Responses to “BIODERMIC MAKEUP SERIES podkład matująco-kryjący nr.2 ”

  1. Całkiem fajny i cena w porządku, także chętnie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. z chęcią bym wypróbowała ten podkład :)
    cienie od chińczyka mają bardzo ładne wiosenne kolorki

    OdpowiedzUsuń
  3. podoba mi się efekt końcowy - z pudrem ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Z pudrem wygląda fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana :) Jest napisane :p " Krem ma bardzo ładny zapach, dobrze się wchłania, nie pozostawia tłustego filmu." Może nie przyuważyłaś i nie doczytałaś :)

      Usuń
  5. no ładnie wygląda na buzi :)

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo ciekawy ten podkład :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Widać że solidnie kryje, taki podkład by mi się przydał, gdy przydaży mi się na twarzy wysyp niedoskonalości

    OdpowiedzUsuń
  8. efekt daje całkiem fajny! no i szminki cantare uwielbiam : )

    OdpowiedzUsuń
  9. Strasznie podkreśla zmarszczki na czole i wokół oczu (pewnie jak się nie uśmiechasz to ich tak nie widać). Ja używam kryjącego porcelanowego z pease i inne jasne podklady testowalam i jest z niim podobnie, strasznie podkreslaja takie rzeczy ;/ Zastanawiam się czy jakas baza pod podklad by tego nie załatwiła....

    OdpowiedzUsuń
  10. podziękuję również tutaj za wykonanie dla mnie nagłówka na bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  11. fajne jednak mam swojego ulubieńca z Pierre Rene który daje świetny efekt :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Pewnie, że chcę, chętnie zobaczę co ciekawego można zmalować tą paletką :)

    A podkładu nie miałam, kolor wydaje się w porządku, choć obawiam się tych żółtych tonów ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. W ogóle nie kojarzę tej firmy, a lubię dobrze kryjące podkłady :)
    Na początku wydawał mi się strasznie żółty, ale na twarzy tego tak bardzo nie widać :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Rzeczywiście, krycie jest dobre.
    Nigdy nie słyszałam o tej marce.

    OdpowiedzUsuń
  15. z chęcią bym go sprawdziła:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Krycie w jakimś stopniu jest , ale u mnie raczej jest to za małe.
    Fajny produkt i nie kosztuje tak wiele :-)
    Ja osobiście nie miałam okazji go testować , ale u ciebie widzę , że się sprawdza :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)
Staram się odpowiedzieć na każdy i przeglądać blogi wszystkich odwiedzających :)

POZDRAWIAM SERDECZNIE