Nazwa:BIAŁY JELEŃ hipoalergiczny balsam do ciała skóra wrażliwa
Marka/Producent: Pollena Ostrzeszów
Zawartość: tubka 200ml
Cena: 12,50zł
Opis producenta:
Hipoalergiczny
nawilżająco-łagodzący balsam do ciała BIAŁY JELEŃ to produkt intensywnie
pielęgnujący skórę. Specjalnie opracowana receptura skutecznie łagodzi
podrażnienia i zmniejsza skłonność do ich występowania, zapewniając regenerację
nawet bardzo suchej i szorstkiej skóry.
Bogata
kompozycja składników pomaga w utrzymaniu równowagi wodnej skóry, zapewniając
jej długotrwałe nawilżenie i zmiękczenie. Delikatna, kremowa konsystencja
sprawia, że produkt łatwo wnika w głąb skóry nie pozostawiając tłustej warstwy.
Co sądzę o
kosmetyku?
Balsam otrzymałam w ramach testów
bezpośrednio od producenta.
Zamknięty jest w biało-zielonej tubie z naklejkami informacyjnymi,zamknięciem
typu push.
Tuba jest elastyczna i łatwo dozuje produkt.
Balsam jest gęsty,kremowy,koloru białego.
Pachnie delikatnie,łatwo się rozprowadza na skórze,błyskawicznie
wchłania.
Utrzymuje nawilżenie skóry na przyzwoitym poziomie,nie uczula,nie
podrażnia,koi przesuszoną skórę.
Najczęściej stosowałam go wieczorem,po kąpieli.
Radzi sobie całkiem nieźle,ale niektóre partie ciała np.łydki musiałam pokrywać
dodatkową warstwą balsamu,gdyż potrzebowaly one większego nawilżenia.Spadła
przez to wydajność balsamu.
Nie pozostawia tłustego filmu.
Skóra po zastosowaniu jest miękka,gładka i pachnąca.
Opcja dla małowymagających. Plusem jest
olej ze słodkich migdałów wysoko w składzie produktu.
Określam go jako średniaka-nawilża skórę,ale na bardziej przesuszone
partie trzeba nakładać grubszą warstwą.
Ocena
ogólna:
Cena:5
Konsystencja:5
średnia:4,6 /5
Wydajność:4
( przy
bardzo suchej skórze trzeba aplikować kilkakrotnie)
Działanie: 4
(przy bardzo
suchej skórze może być niewystarczający)
Wygląd
opakowania: 5
Dziękuję firmie POLLENA OSTRZESZÓW za
udostępnienie balsamu do testów.
Fakt ten jednak nie wpłynął na moją recenzję.
A wy na jakie cechy balsamu
zwracacie szczególna uwagę?
Używacie produktów Biały
Jeleń?
Przypominam
o rozdaniu kochane!
Ja niestety jestem z tych bardziej wymagających więc raczej się nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńMam go i bardzo sobie chwalę. Wygrałam go przed świętami w konkursie na facebooku i jeszcze trochę mi go zostało :) Masz rację co do skóry suchej; będzie ona potrzebowała więcej balsamu do zaaplikowania stąd większe zużycie :) Ja całe szczęście nawilżenie ciała jako tako mam utrzymane w normie :) Nie wyobrażam sobie nie posmarować się balsamem po wyjściu z kąpieli. Pozdrawiam i obserwuje :)
OdpowiedzUsuńmoja skóra też należy do tej bardziej wymagającej ;o)
OdpowiedzUsuńBiały jeleń od lat jest bardzo dobry, by nie powiedzieć najlepszy!
OdpowiedzUsuńOoo nie miałam pojęcia, że mają w ofercie też balsamy :) Ja znam jedynie mydło w kostce :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że na suchych obszarach się nie sprawdza. Ostatnio maja skóra jest przeraźliwie sucha i potrzebuje porządnej dawki nawilżania.
OdpowiedzUsuńJa bardzo rzadko sięgam po balsamy, wolę raczej olejki :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki Biały Jeleń - są delikatne i dobrze działają. Nie miałam z tej firmy póki co żadnego rozczarowania. Pozwolę sobie obserwować jako 310 fanka ;)
OdpowiedzUsuńBalsamu nie miałam, ale bardzo mnie zaciekawił. Używałam do tej pory tylko mydła Biały Jeleń w płynie.
OdpowiedzUsuńZnam Białego Jelenia, ale jakoś mnie nie kusi ta firma, miałam mydło w płynie i było dość średnie, mojej skórze nie służyło.
OdpowiedzUsuńja ogólnie nie znam produktów Białego Jelenia , ale raczej na ten balsam się nie skusze ;) Mam suuchąskórę ;[
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki z Białego Jelenia. Są tanie i dobre :)
OdpowiedzUsuńchyba będę musiała wypróbować, bo coraz częściej dostaję jakiegoś uczulenia...
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nic z Białego jelenia nie miałam :)
OdpowiedzUsuńjeśli o mnie chodzi potrzebuję balsamu do bardzo suche skóry, obawiam się że ten mógłby nie podołać...
OdpowiedzUsuńnie używałam nigdy nic z tej firmy ;c chyba czas zacząć,hehe
OdpowiedzUsuńps.Klikniesz u mnie w linki choies ? Bardzo proszę;*
http://marttfashion.blogspot.com/2014/02/choiescom.html
Ja mam chyba za suchą skórę jak na taki balsam.
OdpowiedzUsuń