Nazwa:Marion Hair Therapy Gorąca Kuracja do Włosów z Olejkami
Migdał Kokos
Marka/Producent:Marion Kosmetyki
Zawartość:saszetka 10ml
Cena: od 1,86 zł
Dostępna w Rossman,Natura,minidrogerie,oraz e-sklepach
internetowych.
Sprawdź listę sklepów u siebie w mieście: KLIK
Opis producenta:
Kuracja do włosów o działaniu odżywczym i pielęgnacyjnym.
Wzbogacona olejkami ze słodkich migdałów i kokosowym, które sprawiają, że włosy
stają się miękkie, wygładzone i lśnią naturalnym blaskiem
każdy rodzaj włosów
SAMOROZGRZEWAJĄCA KURACJA
Preparat w połączeniu z wodą wydziela przyjemne ciepło, które
wzmacnia działanie aktywnych składników.
ŁATWA APLIKACJA
Niewielką ilość nanieść na wilgotną dłoń. Rozetrzeć w dłoniach w
celu wydzielenia ciepła. Rozprowadzić na umyte, wilgotne włosy, wcierając w
skórę głowy, po minucie spłukać.
Co sądzę o kosmetyku?
Kurację otrzymałam od firmy Marion w zestawie testerskim.
Specyfik ten ma przezroczystą,oleistą formułę i zamknięty jest w
saszetce 10ml.
Po otworzeniu do naszych nozdrzy dochodzi przyjemny,intensywny
zapach kokosa z migdałem.
Jestem fanką takich zapachów,więc tym bardziej byłam ciekawa
działania tego kosmetyku.
Olejek nakładamy tuż po umyciu włosów szamponem,na całą ich
długość.
Podczas nakładania i wcierania we włosy olejek wytwarza przyjemne
ciepło i rozgrzewa,co ma wzmocnić jego działanie.
Producent zaleca pozostawienie go na włosach przez 1 minutę,.
Ja pozostawiłam na 30-40 minut,zakrywając włosy foliowym
czepkiem.,aby spokojnie mógł się wchłonąć.
Po spłukaniu olejku włosy były lśniące,łatwo się rozczesywały,nie
plątały,były także przyjemnie miękkie,sypkie i pachnące.
Na etykiecie nie zostało wspomniane kiedy i jak długo go
stosować,ale z racji tego iż kosmetyk ma właściwości oleju zakładam,że będzie
to nieczęściej niż raz w tygodniu.
Jako,że mowa tu o kuracji,zauważalne i satysfakcjonujące efekty można osiągnąć przy dłuższym
stosowaniu.Choć przyznam,że jedna aplikacja jest już dość zadowalająca.
Polecam fankom kokosowo-migdałowych nut zapachowych oraz jako
specyfik do olejowania włosów lub też dodatek do maseczek na włosy.
Ja zapisuję go jako MUST HAVE na przyszłość J
Ocena ogólna:
Cena:5
Konsystencja:4(lekko wodnista)
średnia:4,8/5
Wydajność:5
Działanie:5
Wygląd opakowania:5
Dziękuje firmie Marion za udostępnienie kuracji do
testów.
Fakt ten jednak nie wpłynął na moją recenzję.
Na
zakończenie dzisiejszego posta pokaże Wam dwa makijaże wykonane nową paletą,o
której pisałam w poprzednim poście.
Paleta
posiada same perłowe kolory,o mocnej pigmentacji.Cienie utrzymują się na oku
cały dzień,więc jestem zadowolona.
Nie mam
się naprawdę do czego przyczepić,choć aplikatory dodane do cieni są marne,na
szczęście używam inglotowych.
Chciałabym
w przyszłości zaopatrzyc się jeszcze w
cienie matowe w podobnej liczbie :D
kliknij aby powiększyć:
A Wy lubicie cienie perłowe czy wolicie mat?
Waszym zdaniem,który z kolorów bardziej mi pasuje:odcienie zieleni
czy odcienie niebieskości?
Moje Kochane
Biorę udział w konkursie na ambasadorkę Garniera
Potrzebuję Waszych głosów
klikamy:http://wizaz.pl/akcje/garnier/
Pozdrawiam,G.
O nie miałam tego specyfiku do włosów :p
OdpowiedzUsuńMakijaż fajnyyy :) Mnie się w obu podoba, ale zieleń chyba bardziej :)
Ja lubię każde wykończenie cieni:)
ładny makijaż, ja mam włosy wysokoporowate, kupiłam sobie nawet słój oleju kokosowego ale okazało się, że moje włosy go nie lubią.
OdpowiedzUsuńChętnie bym wypróbowała.. ale boję się reakcji bo mam alergiczną skórę
OdpowiedzUsuńŚliczny makijażyk :) ale promienna twarzyczka :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ta kuracja nie jest dostępna w większych pojemnościach - wtedy sama z chęcią bym ją wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńnie lubię produktów w saszetkach;(
OdpowiedzUsuńfajnie sie zapowida ta kuracja:)
OdpowiedzUsuńnoo chyba warto wypróbować ten specyfik ;))
OdpowiedzUsuńMiałam tą kurację, ale przy jednym zastosowaniu w ogóle nie zadziałała na moje włosy :( więc nie skusiłam się na kolejną saszetkę.
OdpowiedzUsuńA makijaż bardzo fajny :)
Miałam podobnie.Niestety nic nie zdziałała z moimi włosami. :(
Usuńw takim razie muszę wypróbować! Świetny makijaż :)
OdpowiedzUsuń