Nazwa:Ruby Rose Eyeshadow Kit
Marka/Producent:Ruby Rose Cosmetics
Zawartość opakowania: 54 cienie 25g
Opis producenta:
Na opakowaniu jako takiego brak.
Co sądzę o kosmetyku?
Paletę kupiłam rok temu,przed moim ślubem.Wiadomo,potrzebowałam czegoś świeżego,nowego,niezawodnego.Akurat trafiłam na fajną promocję na allegro(25zl),więc skusiłam się.
Tak oto stałam się posiadaczką 54cieni zamkniętych w plastikowym,eleganckim pudełku.
Paleta posiada 54cienie o różnych kolorach:perłowych,matowych,brokatowych,z pomocą których możemy wykonać makijaż dzienny,jak i wieczorowy.
Cienie uporządkowane są od najjaśniejszego tonu do najciemniejszego.
W trakcie użytkowania zauważyłam,że mają bardzo dobrą pigmentację, wspaniale odbijają światło,doskonale się nakładają,dzięki pudrowej konsystencji.Utrzymują się w miarę przyzwoicie:do 5godz bez poprawek,jeśli dodatkowo nakładamy bazę-posłużą dłużej.Są bardzo wydajne,ja swoje mam już ponad rok i nadal wyglądają na oku świetnie,choć producent zapewnia tylko rok gwarancji.
Dodatkowym atutem jest to iż pudełko cieni jest wyposażone w dwa podwójne aplikatory i spore lusterko,dzięki czemu możemy umalować się gdziekolwiek.Dobrze współpracują z pędzlami.
Śmiało mogę polecić do użytku własnego,jak i wizażystkom,czy innym osobom zaczynającym pracę z makijażem.
Ale to jeszcze nie wszystko.Ruby Rose ma te palety w różnych ilościach kolorów: są palety po 48,88,24,18,54 a nawet 98 cieni.Dzięki temu każda z Was może wybrać sobie taką,jaka jej odpowiada.
Niestety jak to z cieniami w kamieniu bywa,trzeba na nie uważać-są mało odporne na wstrząsy i łatwo mogą się pokruszyć.Trudno je także dostać,poza sklepami internetowymi,nigdzie ich nie widziałam.
Ogólnie jestem zadowolona z zakupu tej palety,jest to jedna z trwalszych jakie posiadam.
Jesli jesteście zainteresowane paletami,badź innymi kosmetykami RUBY ROSE odsyłam na ich stronę:
RUBY ROSE PL
Chętnie także przetestowałabym tusz do rzęs RUBY ROSE 2000 FULL EXTENSION & CURVING MASCARA.Producent obiecuje wiele,ciekawe jak sprawdza się w praktyce.>>>klik<<<
Używała go któraś z Was?
Ocena Ogólna:
cena:5
konsystencja:5
wydajność:5
działanie:4
wygląd opakowania:5
4,8/5
ZNASZ TEN PRODUKT?-DODAJ SWOJĄ OPINIĘ!
Pokaże Wam jeszcze moje wczorajsze zakupy.Skromne,ale jak najbardziej potrzebne.Zaskoczyła mnie cena tuszu z Eveline-jedyne 11zl w małej drogerii.
Farba,której stale używam-Joanna czarny bez
jak dla mnie najmniej niszcząca kudełki ;) do tego najtańsza-niecałe 7zl
Szampon dla dzieci,do moich pędzelków :P 3,50zl
Olejek rycynowy 8zl(duża butelka)
kupiłam,bo ostatnio naczytałam się och-ów i ach-ów.Stosować będę jako dodatek do maseczki na włosy i na wzmocnienie rzęs.
A maseczkę robię w ten sposób:jedno żółtko mieszam z 1 łyżką stołową olejku i maseczką arganową Kallos.Nakładam na włosy na 45min do 1 godz,owijam ręcznikiem.Po upływie czasu zmywam i myje włosy szamponem,pozostawiam do naturalnego wyschnięcia.
Maskara do rzęs Eveline-11zł
Krem Loveliness z Netto-ok.5zl
tradycyjnie kończę już własną stylizacją:
Ps.Zjadłyście dziś pączka?Ja podtrzymuję tradycję :) Życzę słodkiego czwartku,pa!
moja szwagierka ma dwie palety z cieniami ruby rose i chwali sobie ;)
OdpowiedzUsuńsłyszałam ze te paletki Ruby Rose są dobre, ale ja jednak wolę pojedyncze cienie, wyjątkiem jest paltka Sleek ;)
OdpowiedzUsuńOj ja akurat nie używam cieni, raczej tylko od święta , więc nie potrzebna mi taka duża paleta, ale dla tych które malują sie dużo - w sam raz:) Szczególnie do nauki :)
OdpowiedzUsuńJa pączka nie jadłam - jeszcze:D
bawiłam się kilka razy tą paletą i beznadziejna jest, tylko brązy jakoś ładnie wychodzą
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMam tą paletę i jakoś nie używam leży w kącie zapomniana
OdpowiedzUsuńŁadnie wygląda ta paletka, ale nie miałam jej, więc się nie wypowiem.
OdpowiedzUsuńFajne zakupy :)
Szampon z kaczuszką bardzo milo wspominam :)
OdpowiedzUsuńMoja siostra używała kiedyś tej palety i była w miarę zadowolona :) Ja nie miałam okazji jej używać :)
OdpowiedzUsuńja słyszałam różne opinie ;)
OdpowiedzUsuńza 25 zł? za tyle to połowa może być beznadziejna na moje. :P nie używam prawie w ogóle cieni, ale gdyby było inaczej na pewno bym kupiła.
OdpowiedzUsuńnie miałam nigdy wypróbowania żadnego produktu z tej firmy...
OdpowiedzUsuństylizacja świetna!
paszamponik mmm <3 uiwelbiałam kiedyś;D
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za przemiłe komentarze i udział w rozdaniu! :)
OdpowiedzUsuńJa miałam dwie grube kredki z Ruby Rose ale je przerobiłam na eyelinery :)
A cieni nie miałam.
Pozdrawiam serdecznie!:)
Opinie są różne na temat paletek.
OdpowiedzUsuńciekawie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię cienie Ruby Rose :)
OdpowiedzUsuńFajne zakupy :)
Mam paletkę tej firmy cudne mają kolorki, obserwuję.
OdpowiedzUsuńŁał, aż 54 cienie, robi wrażenie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy;)