Nazwa:CelluBlue urządzenie do masażu antycellulitowego
Marka/Producent: KYRENA,Francja
Dystrybutor: shop.cellublue.com
Zawartość: silikonowa ssawka z woreczkiem do przechowywania
Cena: 80 zł
Dostępne : tylko online: KLIK
Opis
producenta:
CelluBlue
jest zrobiony z hypoalergicznego medycznego silikonu.
Pozwala
odtworzyć ruchy palpate roll masażu na obszarach ciała objętych cellulitem.
Możesz
masować nim pośladki, biodra, uda, itp...
Nałóż
odrobinę olejku na ciało zanim przystąpisz do masażu CelluBlue.
Cellublue
jest dostępny razem z etui.
Wymiary:
średnica 5 cm ,
wysokość 5,6 cm ,
waga 1.4 oz
Na testy
wyznaczono mi okres trzech tygodni.
Spostrzeżenia
będę opierać na codziennym,30-minutowym,wieczornym masażu ciała przy użyciu
Cellublue.
Cellublue to
niewielkich rozmiarów,silikonowe,niebieskie urządzenie mające na celu rozbicie
tkanki tłuszczowej oraz tym samym usunięcie skórki pomarańczowej.
W zestawie
znajduje się razem z lnianym woreczkiem do przechowywania.
Zasada
działania Cellublue jest prosta:wykonujemy nim ruchy ssące.
(Przed
przystąpieniem do masażu należy skórę naoliwić bądź gęsto nabalsamować.)
Skóra
zostaje wessana do środka „kubeczka”,następnie delikatnie ciągniemy kubeczek ku
górze,w linii pionowej(w kierunku serca).Taki masaż wykonujemy 5 minut.
Kolejne 5
minut to masaż od lewej do prawej,w linii poziomej.
Ostatni
masaż,również 5 minut to „ruchy szczypane”-zasysamy skórę i ciągniemy
urządzenie ku górze.
Po 15 minut
na każde udo.
Producent
zaleca nieco inny masaż : masaż jednej partii powinien trwać 5
minut.(3
minuty pierwsza część, kolejne po 1 minucie),ja jednak chciałam go
zintensyfikować.
Zaobserwowałam
,że skóra stała się bardziej gładka,elastyczna i ujędrniona.
Dzięki
urządzeniu balsam docierał głebiej,rozstępy nieco wybieliły się ,w działaniu na
cellulit również zauważyłam postępy.Zdecydowanie jest mniej widoczny.
Masowałam
nim także brzuch,gdyż po ciąży i tam zostały mi niewielkie rozstępy.
Na brzuch
poświęcałam 5-10 minut i wykonywałam tylko masaż szczypany.
Rozstępy są
już ledwo widoczne ,a skóra widocznie jędrniejsza.
Po
skończonym masażu urządzenie myjemy ciepła wodą z mydłem osuszamy i chowamy do
woreczka.
Do pełnej
satysfakcji potrzeba mi jeszcze czasu,dlatego osoby z zaawansowanym cellulitem
i lekką nadwagą muszą się uzbroić w cierpliwość.
Niewątpliwie
jest to metoda innowacyjna,jednak potrzebująca czasu.
Na korzyść
przemawia fakt,iż urządzenie nie jest skomplikowane,można nim wykonywać masaż
gdziekolwiek,prosto się je konserwuje i przechowuje.
Ja swoją przygodę z Cellublue będę
kontynuować.
Wadą jest
cena(choć i tak niższa niż przy serii zabiegów antycellulitis) i dostępność jedynie
online.
Poniżej przykładowy masaż Cellublue w moim wykonaniu:
Ocena ogólna:
Cena:3(drogi)
Konsystencja:5
Wydajność:5
Działanie: 4( przy cellulicie
zaawansowanym potrzeba więcej czasu)
Dziękuję
firmie CelluBlue za udostępnienie urządzenia
do testów.
Fakt ten nie
wpłynął na moją recenzję.
Bardzo fajne jest to malutkie, niebieskie urządzenie do masażu
OdpowiedzUsuńMetoda wcale nie jest innowacyjna, bo działa tak samo jak bańki chińskie.
OdpowiedzUsuńTeż mam cellublue i używa mi się go bardzo dobrze :)
Wg to to samo co banki tylko inny delikatnie kształt ; )
OdpowiedzUsuńTeż go używam i jestem bardzo zadowolona z efektów. Cellulit mam delikatny ale to cudo radzi sobie z nim doskonale.
OdpowiedzUsuńMam i używam. Jest delikatniejszy od baniek chińskich ale ujędrnia.
OdpowiedzUsuńJa mam bańkę chińską i jestem zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńbardzo fajne urządzenie i chętnie sprawiłabym sobie takie ;)
OdpowiedzUsuńZestaw baniek chińskich kosztuje zdecydowanie mniej,masz większy wybór wielkości a co za tym idzie mocy zassania. Więc zdecydowanie wygrywają moim zdaniem bański :)
OdpowiedzUsuń